Autor Wiadomość
Maite Perroni
PostWysłany: Nie 12:27, 11 Gru 2011    Temat postu:

Odcinek 7
Nic nie powtórzy się dwa razy . Zalezy jak na to patrzeć . Sandra cały czas zastanawiała się czy warto napisać ponownie do Kamila . Do tego Patryk cały czas nie dawał o sobie zapomnieć . Sama nie wiedziała już co ma zrobić . Dać sobie spokój z Kamilem i spróbować z Patrykiem czy dalej drążyć sprawę z Kamilem . Czuła że na to pytanie nie dostanie odpowiedzi do póki nie spotka sie z Patrykiem i nie pozna go bliżej .

Dwa dni po spotkaniu z Kamilem weszła na komputer i od razu dostała wiadomość od Patryka :
-Hej :* Dawno Cię na gg nie było Smutny
-Hej :* Co stęskniłeś się ^ ^ ?
-Ty się nie śmiej Wesoly Lubie z tobą pisać
-hehe . Ja z tobą też . Jak mi się nudzi
-Mi też Wesoly Może wyjdziemy gdzieś razem . Wreszcie sie normalnie poznamy . Ja cię chociaz widziałem w szkole . A Ty mnie chyba wgl nie kojarzysz xdd .
-No faktycznie . Ok możemy się spotkać . Wesoly Tylko gdzie i o której ?
-Wesoly No to moze o 16 . Obojetne mi Ty wybierz miejsce żebyś miała blisko i nie musiała chodzić
- Czemu żebym miała blisko ? ;>
-Bo pada i nie chciał bym żebyś się przeziębiła
-No ok to może przy florianie na przystanku ?
-Ok to jesteśmy umówieni
-Ok . Dobra ja lecę . Pomogę mamie a potem bede potrzebowała czasu dla siebie przed spotkaniem więc nie marnuje go przy kompie Wesoly
-Ok papa :*:*

Zaraz po zejściu z kompa Sandra poszła do kuchni zmywać . Dziwnie się czuła , zastanawiała się po co wgl się umówiła z Patrykiem , Zwłaszcza ze jeszcze Kamil nie wyleciał jej z głowy . Zastanawiając się doszła do wniosku że umówiła się z Patrykiem żeby jak najszybciej zapomnieć o Kamilu z którym nie wierzyła ze moze coś ją łączyć . Ale nie zmieniało to faktu ze cały czas zerkała na komórke z nadzieją że Kamil napisze i poprosi o 2 spotkanie

Po 2 godzinach sprzątania w domu Sandra nareszcie ma czas dla siebie . Pół godziny wcześniej napisała do Justyny żeby do niej przyszla i pewnie za nioedługo bedzie . Naszykowała kanapki coś słodkiego ledwo połóżyła na biurku kiedy ktoś zadzwonił dzwonkiem . Wiedziała że to Justyna , Przywitały się i od razu poszły do pokoju Sandry .
-Hej Wesoly Co tam ? -Mówi Justyna i przy okazji bierze ciastko
-hymmm umówiłam się z Patrykiem
-Co ? -Mówi zakrztuszając się ciastkiem , Sandra od razu podaje jej wodę do popicia . Dlaczego ? A co z Kamilem ? Już Ci się nie podoba ?
- Nie chodzi o to że mi się nie podoba . Raczej o to że mi się bardzo podoba a nie mam szas na to żeby z nim być . Kurde to spotkanie było debilne .
-No i co z tego . To napisz do niego
-Ta znowu ja- Mówi załamana Sandra . Bo wie że jeśli bedzie chciała być z Kamilem to nie bedzie miała innej możliwości jak napisanie do kamila . Czemu to zawsze kurde ja mam wychodzić do niego z inicjatywą ? Kurde co on jakiś bóg ? wielu jest ładnych chłopaków- Mówi Sandra i bierze łyk wody .
-Tak tylko chodzi o to że właśnie on Ci się podoba . Ty go zobaczyłas w szkole nie odwrotnie . Wiec ty musisz sie wysilić .
- Dobra nieważne i tak umówiona jestem z Patrykiem . Z Kamilem dam sobie spokój-Mówi z przekorem Sandra
-Pytanie czy chcesz dać sobie z nim spokój . Już i tak daleko doszłaś że wgl do niego napisałaś i się spotkaliście
-Nie mówmy już o nim . Lepiej mi powiedz w co mam sie ubrać na spotkanie z Patrykiem
- Co kolwiek . Ty mu sie podobasz i tak i tak . Co kolwiek zalozysz bedziesz miała go pod swoimi nogami .
-Ta musze pamiętać je umyć - Mówi ze śmiechem Sandra . A tak powaznie to nie chce żeby to źle wyszło . Bo czuje że to moja jedyna szansa żeby przestać myśleć o kamilu
- Pytanie czy na pewno tego chcesz .
-Chce ! zresztą nie chce byc kolejną na jego liście . Po co mi chłopak który mógł przelizać każdą tylko dla zakładu . Skąd wiesz że nie bedę tylko dla rozrywki
- nie wiem i nie bedę wiedziała . Nie dowiesz się tego jeśli nie spróbujesz
- No wiem . Ale boje się że ktoś mnie zrani . Znowu Smutny
-Nie myśl już o tym . dobra pomogę Ci coś założyć i umalowac . Ale obiecaj mi jedno
-Co ?
-Nie skreślaj Kamila tylko dlatego że zachowywał się jak męska dziwka
-Spoko . Byle bym ja się nie stała jedną z wielu .
-Ok ok . Chodź do łazienki uczeszemy Cie jakoś

Po 2 godzinach szykowania się i picia kawy Sandra jest gotowa . Ostatni raz przegląda sie w lusterku . Włosy ma ładnie upięte , Lekki makijaż podkreśla jej czarne jak węgiel oczy . Białą tunikę i dżinsy . Zakłada adidasy i wychodzi razem z Justyną żagna się na zakręcie i zastanawia się czy będzie wstanie zapomnieć o Kamilu , Czy patryk uświadomi jej że nie jedynym sposobem o zapomnieniu o kamilu bedzie się sparzenie na własnej skórze . Zresztą nie pierwszy raz . I wie że tym razem bedzie o wiele silniejsza . Niepewnym krokiem podchodzi do chłopaka z parasolką . Wie że to Patryk
-Hej :* Wita się chłopak i całuję ja w policzek
-hej :* Próbuje uśmiechnąc się Sandra . Ale po kilku sekundach spotkania wie że zrobiła błąd i ze spotkanie z Patrykiem był jej błędem . Kolejnym z wielu .
Maite Perroni
PostWysłany: Czw 16:19, 17 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek 6

Całkowicie zestresowana Sandra stara się nawet nie patrzeć na Kamila bo ma juz dosyć tego że cały czas koło nich idzie kolega .Bez przerwy ma nadzieję że kolega zaraz sobie pójdzie . Ale po jakiś 10 minutach nie ma wątpliwości że to się nie stanie
-Jak tam wakacje ?-Pyta Kamil . Od razu Sandra zauważa że pyta o co kolwiek bo ona sama nie jest w stanie wydobyć z siebie ani słowa . Zastanawia się co jej się stało . Przecież nigdy tak nie miała . Zawsze dużo gadała . Przy nim natomiast nie była w stanie powiedzieć ani jednego słowa . Pospiesznie odpowiada Kamilowi na pytanie
-A nie tak źle . Tylko szkoda że już połowa wakcji za mną . -Mów ze smutkiem Sandra . Ale smutek raczej nie jest wywołanym tym co powiedziała a raczej tym że nie jest w stanie przy Kamilu zachowywać się swobodnie . Zastanawia sie czy to przez to że jest koło nich kolega Kamila czy będzie miała tak samo nawet jeśli będzie sama z Kamilem .
-No niestety -Odpowiada Kamil . I zaraz znowu zaczyna rozmawiać z kolegą . Sandra czuje się strasznie niekomfortowo . Ale stara się nie powiedzieć niczego obraźliwego na temat ze Kamil przyszedł z kolegą i całkowicie ją olewa . Za to Sandra skupiła się całkowicie na jego stroju , zauważyła że to co widziała z daleka jak szła to nie wszystko , Miał na sobie śliczny srebrny łańcuszek który dodawał mu ładnego uroku . Nie potrafila tego opisać ale łańcuszek powodował że wygladał na starszego . Do tego buty miał aż nadmiar czyste . Zdecydowanie musiał je myć przed wyjściem na spotkanie . A raczej się zastanawiała czy szykował się na to spotkanie tak samo jak ona . Ale po jego schludnym ubraniu była tego aż wręcz pewna . Nie wiedziała dlaczego ale sama ta myśl że szykował się na spotkanie z nią wywołał na jej twarzy uśmiech .

Przez kolejną godzine Sandra zamieniła z Kamilem moze 2 zdania . W pewnym momencie Kamil powiedział ze musi iść do domu .
-No ja też już idę-dodał kolega Kamila
-No ja idę w twoją stronę to pójdę z tobą-Odezwała się wreszcie Sandra .

Idąc w stronę do domu Sandra nareszcie zaczeła rozmawiać normalnie z Kamilem. Gadali nibt o głupotach ale cieszyło ją to że nie mogła się wtedy odezwać przez kolegę Kamila a nie przez samego Kamila Wesoly .

Wreszcie przyszła pora na pożegnanie . Sandra niby nie oczekiwała niczego konkretnego od Kamila ale pożegnanie było wręcz straszne . Podał jej rękę . Gdy podał jej rękę Sandra poczuła jak robi sie czerwona . Niby nie dziwiła mu się . Ale już o wiele lepiej by było gdyby powiedział po prostu "to na razie" i się odwrócił . Smutna wróciła do domu . Miała jednak nadzieję że to będzie o wiele lepsze spotkanie . Niestety bylo inaczej . Zastanawiała się czy będzie miała okazję na poprawienie tego spotkania .
Maite Perroni
PostWysłany: Śro 21:04, 16 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek 5

Mija kolejny tydzień a Sandra bez przerwy pomaga rodzicą w pracy . Wychodzi wczesnym rankiem i wraca koło 20 . Nie mając na nic już siły zapomniała już nawet o telefonie .
2 sierpnia widzi mamę i pyta:
-Mamo dzisiaj juz nie muszę Ci pomagać ?-Pyta z nadzieją w głosie Sandra
-Nie kochanie . Nie chce żebyś straciła całe wakacje . Widzisz się z kimś dzisiaj ?
-Nie niestety nie . Chyba że do kogoś napisze i będzie mógł wyjść zobaczy się zresztą .
-Dobrze kochanie . Jak coś to pamiętaj o kluczach .
-Zawsze pamiętam przecież mamo .
-Ok ja lece papa -Mówi i całuje Sandrę na pożegnanie .

Sandra wychodzi na balkon żeby zapalić papierosa . Jejciu jaki upał mysli . Piekny dzień a ona będzie go pewnie spędzała w domu . Nie czekając na nic od razu przekłada kartę w telefonie . Widzi że nikt nie napisał . Z smutkiem odkłada telefon na ciepłe kafelki i zaciąga się kolejnym buchem dymu . W pewnym momencie patrzy na telefon i widzi koperte a pod nią imię : Kamil . Czuła jak policzki robią się czerwone a serce zaczyna szybciej bić . A więc nie zapomniał o niej jednak . Szybko odkłada papierosa i czyta : Hej ;* spotkamy się dzisiaj ?
Co dzisiaj ?myśli w duchu Sandra . Matko jak to możliwe mówi sama do siebie . Szybko odpisuje Jasne to moze o 10 ? Szybko patrzy na zegarek jest 9.40 . Widząc godzinę i patrząc na swój strój od piżamy szybko zmienia godzinę na 14 i wysyła do póki się nie rozmyśla .
Zdenerwowana czeka na odp . Po nie całej minucie dostaje odpowiedz . : Ok mi pasuje Wesoly
Sandra szybko odkłada telefon i biegnie do łazienki . Po głowie chodzi jej mnustwo rzeczy : Co ma na siebie założyć, jak ma się umalować , Jak się uczesać... I z tymi myślami przygotowując się do spotkania .
***********************************************************************************
Ledwo się obejrzała i widzi godzinę 13.30 . Przerażona stwierdza że nie jest jeszcze umalowana i uczesana . Przez następne 10 minut stara się opanować drżenie rąk . Następuje moment do wyjścia . Ostatni raz patrzy tylko w lustro . Szybko poprawia jeszcze bluzkę .
Matko jak ja wyglądam .Myśli w duchu i wychodzi na dwór . Od razu żałuje że tak bardzo się umalowała bo jest tak gorąco że cały makijaż czuje że jej spłynie z twarzy . Przechodząc widzi na drągu 2 chłopaków . Jeden z nich to Kamil . Cała podenerwowana przebiega przez ulicę i dzwoni do koleżanki .
-Matko on przyszedł z kolegę- mowi ze starchem w głosie Sandra
-Opanuj się . wdech wydech i idziesz normalnie . Nie zachowuj się tak jak by to była pierwsza randka w życiu-mówi ze śmiechem w głosie Justyna
-No ale kurde pierwszy raz spotyka mnie coś takiego że to ja pierwsza pisze do chłopaka .
-Kiedyś musi być ten pierwszy raz- mówi Justyna żeby uspokoić Sandrę
-Cieszę się że cię to bawi ale mi nie jest do śmiechu bo on jest z kolegą-Mówi z przerażeniem i wkurzeniem lekkim w głosie Sandra
-Gdzie jesteś ?-Pyta Justyna
-Na przystanku koło kościoła -Mówi Sandra i zastanawia się czy się nie ulotnić póki jeszcze nie widzi Kamila
-Nie nie ruszaj sie , poczekaj jestem z Anią niedaleko przyjdziemy do cb . I się rozłącza

Fajnie myśli sobie Sandra . Jest co raz bardziej zdenerwowana . Ale za moment przychodzi Justyna z Anią .
-Matko jaka jestem zdenerwowana - mówi Sandra po czym patrzy na zegarek . Jest godzina 13.59
-Fajnie ten twój ukochany chyba nie umie na czas być WesolyWesoly .- z rozbawieniem mówi Justyna
-Ta bardzo śmieszne , ciesze się że Cię to bawi- mówi Sandra . Ma wielką nadzieję że Kamil się jednak pojawi .
-Wcale się nie spóźnia .- pokazuje palcem Ania na idących dwóch chłopców za rogiem ,
-Zostać z tobą- pyta Justyna
-Nie ,jak to będzie wygladało jak będe z wami- Mówi Sandra mając jednak nadzieję żę zostaną .
-Ok to my idziemy- mówią na raz Justyna z Anią i sie żegnają

Przerażona Sandra siada na przystanku . Poprawia jeszcze ostatni raz strój . Czuje się strasznie . W pewnym momencie zza rogu wychodzi Kamil z kolegą . Jak zawsze Sandrze aż słabo się robi jak go widzi . Idzie całkowicie spokojnie w czarnych dresach i białej bluzce , która podkreśla jego lekką opaleniznę . Kolega koło niego ubrany jest w dżinsy i jakiś ciemny podkoszulek . Nie jest najbrzydki ale jeśli patrzy się na niego i Kamila wzrok zdecydowanie zostaje dużej na Kamilu . Oboje przechodzą na pasach . Sandra strasznie zdenerwowana trzyma się ławki . Czuje że jeszcze chwila a paznokcjami wydrapie w niej rysy z rerwów . Jednak coś całkowicie innego zwraca jej uwagę . Gdy Kamil i jego kolega wchodzą na chodnik idą w jej stronę OBOJE . Miała nadzieję że kolega sobie pójdzie . Zdenerwowana podchodzi lekko w ich stronę
-Hej Wesoly To gdzie idziemy-Odzywa się Kamil
-Obojętne mi- mówi Sandra całkowicie zdenerwowana i wkurzona na kolegę Kamila . Do tego czuje że jest na twarzy całkowicie czerwona . No to pięknie się to zapowiada mysli w duchu Sandra . I stara się uśmiechać żeby nie było widać jej zażenowania całą sytuacją . Jest bardzo ciekawa co jeszcze bedzie musiała znosić podczas spotkania . Na razie jedynie modli się żeby nie była tak czerwona jak jej się wydaje .
Maite Perroni
PostWysłany: Wto 8:30, 15 Lis 2011    Temat postu:

Odcinek 4

Mimo wszystko Sandra bardzo szybko poszła spać . Miała dosyć zamartwiania się o tym jak może wyglądać pierwsze spotkanie jej z Kamilem . Wiedziała że to będzie dla niej wielkie przeżycie . Ale wiedziała również że tym razem nie może postąpić jak w szkole i uciekać od niego jak najdalej . To była jej szansa na poznanie Kamila . A raczej to była wielka szansa na to żeby Kamil poznał ją . Zmartwiona zastanawiała się kiedy Kamil wróci do miasta . Była ciekawa czy Kamil o niej wgl myśli , czy zastanawia sie kim jest , a co najważniejsze czy wyszła na kompletną idiotkę przy nim .
Wstając rano znowu Paola w pokoju grała na laptopie .
-W co grasz ?-Pyta Sandra dla zminu swoich myśli
-A nie wiem nawet jakaś gra na internecie Wesoly- Odpowiada Paola i na nowo zaczyna kilkać w klawisze
-Mama zrobiła śniadanie ?
-Jak zawsze czeka w kuchni . A i mama poprosiła zebyś zmieniła kartę z orange na play żeby miała do cb za darmo
-Co nie! Bo jeśli tak to nie dojdą mi wszystkie smsy..
-A od kogo ?-Pyta z kpiną w głosie Paola
-Nie od nikogo tylko połowa znajomych nie bedzie wiedziała że mam nowy nr
-Czemu mam przeczucie że mówisz o jakieś konkretnej osobie ? -Pyta Paloa i zaczyna się śmiać
-Nie dlaczego . ? -Odpowiada Sandra z przerażeniem w głosie starając się nie mysleć ile smsów może jej przez to nie dojść
-Dobra dobra nie drąże pytania . A i uprzedza że nie mamy 2 telefony -Odpowiada Paola i wraca do grania na kompie .

Sandra znużona wychodzi z pokoju . Zastanawiając sie jak to będzie jak będzie miała nowy nr . Nie zastanawiając się więcej zmienia karty w telefonie . I myśli tylko o jednym zeby ten czyn nie był powodem jej problemów .

************************************************************

Mija tydzień a Sandra co godzinę przekłada kartę w telefonie . Martwi ją jednak fakt że nie dostała wiecej smsów . Zastanawiała się czy to powód że nie dochodzą czy Kamil przejrzał na oczy i nie miał zamiaru więcej napisać . Nie zastanawiając sie więcej postanowiła nie przekładając i za tydzień przełożyć . Sam przecież powiedział że wróci za około 2 tygodnię.
Wodzko
PostWysłany: Pią 22:13, 02 Wrz 2011    Temat postu:

czeeekam Wesoly
Maite Perroni
PostWysłany: Śro 14:24, 31 Sie 2011    Temat postu:

Staram się ale jakoś nie mam czasu nigdy Smutny .
Wodzko
PostWysłany: Pon 21:03, 22 Sie 2011    Temat postu:

Eh:(

Rusz sie:P
Maite Perroni
PostWysłany: Pią 9:20, 19 Sie 2011    Temat postu:

Na kolejne jeszcze trochę trzeba będzie poczekać bo nie napisałam jeszcze Smutny .
Wodzko
PostWysłany: Czw 16:04, 11 Sie 2011    Temat postu:

super odc

chcę dalej....
Maite Perroni
PostWysłany: Czw 13:17, 11 Sie 2011    Temat postu:

Odcinek 3 .

Wchodząc do pokoju w głowie Sandry tłoczylo się wiele myśli . Zadawała sobie pytania i próbowała na nie odpowiadać . Ale na jedno nie umiała. a bardzo by chciała być pewna tego czy masz szansę na związek z Kamilem . Ale postanowiła więcej o tym nie myśleć bo wiedziała że tylko zwariuje od natłoku takich myśli .Na szczęscie usłyszała głos Victori i od razu przestała mysleć o Kamilu .
-Kochanie wóciłaś ?
-Tak mamo -powiedziała Sandra wchodząc do pokoju mamy
-Co tak wcześnie ?
-A jakoś tak , zrobiło mi się niedobrze i postanowiłam wrócić .
-Moze zrobić Ci mięty kochanie ?
-Nie , dziekuje mamo . Wystarczy że wezmę kąpiel i położe się spać .
-Jak chcesz kochanie . Jeśli by Ci się nie dobrze mocno zrobiło to weź tabletkę-powiedziała z troską Victoria .
-Ja idę do swojego pokoju. Jeszcze na ionternet wejdę .
-Tylko nie budź Paoli dobrze ?
-Jasne -mówi Sandra i wychodzi z pokoju mamy .
Ku zaskoczeniu Sandry Poala wcale nie śpi . Czytała książe .
-Co tam ciekawego czytasz?
-A jakiś romans . -odpowiada z obojętnością Paola .
-Co sama byś taki chciała co ? -Mówi z rozbawieniem Sandra
-Oj daj Ty mi już święty spokoj .
-Ok ok . Czytaj dalej ja sprawdzę sobie pocztę i idę wziąść prysznic . Nie będę Ci przeszkadzała . Mówiąc bierze laptopa i kładzie sie na łózku . Gdy laptop się właczańca dostaje kolejnego smsa . Prawie pewna że jest to Justyna nie podchodzi do biórka na którm przed sekndą położyła telefon . Od razu na monitorze laptopa widzi kopertę . Nawet nie musi zgadywać żeby domyślić sie od kogo jest ta wiadomość . Zawsze gdy ledwo wejdzie dostaje wiadomość od Patryka . Zawsze zastanawiała się jak wygląda . Chłopak który od dawna ją adorował . Jeszcze podobno są z tej samej klasy Wesoly . Otwiera wiadomość i widzi już dobrze jej znanehej ;* . Od razu z przyzwyczajenia odpowiada
-hej ;* . Jak tam Ci dzień mija ?
-A dobrze . A Ty nie miałaś być dzisiaj u Justyny ?
-Miałam miałam . Ale impreza trochę się pogorszyła i nie wyszlo tak jak chciałam .
-Oj to bardzo mi przykro ;** .-Czytając Sandra dostaje kolejnego smsa . Lecz tak samo jak oprzednio nie sprawdza od kogo .
-Dobra ja zmykam jeszcze z psem się przespaceruje . Jak coś to pisz na tel .
-Nie mogę bo nie mam twojego nr . -Pisze z przekorem Sandra . Wie bardzo dobrze że Patryk napisał jej to tylko dlatego że chciał dostać jej nr . Ale wszystko było jej jedno czy dostanie nr Patryka czy nie
-No to może Ci podam ? ;>
-Jasne czemu nie-Właśnie przypomniało jej się jak bardzo chciała zdobyć nr Kamila . Oj ile razy ona do niego chciała zadzwonić . .
-Proszę oto nr : 615 210 155
-Ok dziękuje a oto mój : 514 021 455
-No to teraz będziemy mogli się umówić kiedyś co nie ?;> -Właśnie tego sie obawiała . Wcale nie miała na to ochoty . Ale wiedziała że nie chce urazić Patryka więc szybko odp .
-Jasne . To jak będziesz mógł to napisz Wesoly
-Jasne jasne . To moze jutro - Sandrze ręcę opadły . Miała nadzieję że do tego nie dojdzie . Ale wiedziała że nie chce mu robić przykrości więc szybko pisze :
-Wiesz sorry ale jutro to nie dam rady . A zreszta potem wyjeżdżam to moze za jakieś 2-3 tygodnie ?
-No trudno Smutny . Zresztą ja też za niedługo wyjeżdżam . To mozemy po wyjeździe:)
-Super-cieszy się Sandra wiedząc że nie będzie musiała się z nim na mus spotykać Wesoly -Wiesz ja spadam bo idę się jeszcze wykąpać .
-Dobrze . To papa ;*
-No papa;* .
Przez chwile jeszcze sparawdza swoje konto na gg . Napisało kilka osób wczesniej więc im ni odp bo nie ma juz na to siły . Wyłącza komputer i idzie w strone łazienki . W pewnym momencie słyszy głos Paoli
-Nie bierzesz telefonu ?
-Nie wezme puszcze sobie Mp-3
-Aha . no jak chcesz Wesoly
W łazience nadal myśli o Kamilu . Jest ciekawa czy będzie mogła go pocałować czy nie da rady . Odkręca korek z wodą i jak zawsze leje więcej ciepłej wody . Od zawsze lubiła się kąpać w bardzo gorącej wodzie . Wchodząc do gorącej wody postanawia że nie będzie przejmowała się Kamilem co będzie to będzie . I wlącza Mp-3 po czym wchodzi do wanny i stara się zamknbąc umysł przed myślami o Kamilu .

******************************************************************************************
Wracając z łazienki gotowa do spania szuka telefonu i ładowarki . Podłącza telefon i sprawdza wiadomości . Ku jej zdziwieniu wcale nie dostala wiadomości od Justyny lecz od Kamila . Szybko wchodzi w wiadomość i czyta A z kąd tam wg się znamy ? Znaczy w jakich okolicznościach mogłem Cię widzieć ? . Sandra od razu przypomina sobie milion takich sytułacji . Szybko wystukuje odp . W piątek musiałam z koleżanka siedzieć na waszej lekcji historii bo nauczycielka prosiła żebyśmy napisały test . Sandra zastanawia się czy ją pamięta . I od razu sprawdza drugą wiadomość . Miała nadzieje że napisał też Kamil lecz tym razem napisała Milagros . Hej ;* . Jak tam impreza ? . Często pisze z Milagros . Cieszyła się że jednak napisała bo mogła opowiedzieć koleżance wszystko co się wydarzyło Wesoly .Skączywszy wiadomość dostała koleją . Szybko wysłała i odczytała wiadomość od Kamila[colour=red]Sorry ale Cię niestety nie kojarze[/colour]. Ze smutkiem odłożyła telefon na półkę . Czekała jeszcze z godzinę na jakiegoś smsa od Kamila ale niestety go nie dostała . Pisała tylko z Milagros z którą razem plotkowały o Kamilu i Rafale chłopaku Milagros Wesoly Koło godziny 1 w nocy zostawiła telefon koło siebie i położyła sie spać . Była bardzo ciekawa czy przyśni się jej Kamil .

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group